niedziela, 1 czerwca 2014

Starość nie radość, młodość nie wieczność!

Hej, hop!
Kochani chcę was poinformować, że pies imieniem Dora (rasa labrador) ma już ROK (+4 dni)!
Ale staroć z tej DORY!

Więc tak dzisiaj chcę przygotować dla was coś specjalnego. Myślę, że relacja z całego życia Dorki będzie odpowiednia :D

Jestem już tj. 3 właścicielem Dory, tak to prawda. Ludzie, którzy ją kupili mieszkali w bloku. Dora jak to labrador miała zwyczaj piszczeć kiedy oni wychodzili do pracy. Po tygodniu "męczarni" sąsiedzi zagrozili poprzednim właścicielom Dory, że zadzwonią na policję, ponieważ znęcają się nad psem. Ogłoszenie o oddaniu psa rasy labrador pojawiło si,ę o godzinie 14:07, a 4 minuty po dodaniu ogłoszenia, zadzwoniłam, żeby dowiedzieć się o szczegóły. Wiedziałam wszystko, płeć, rasę i to, że jest do oddania za darmo.
Ok. godziny 16 Dorka była już u mnie w domku :)

Pierwszy dzień Dorki u mnie w domu (15.07.13). To była ciężka noc, Dora spała niespokojnie-łaziła po pokoju, piszczała. Oczywistością jest, że rano kiedy się obudziłam zastałam (nie) miły prezent na podłodze, ale potem było już tylko lepiej! :)
Razem z Dorą zaczynamy małe skoczki (04.08.13), dzięki temu niunia nie boi się przeszkód.

Z serii Dora - moje zmęczenie nie zna granic :D
(08.13) Mogę tylko patrzeć jak Dorka wchodzi w okres szczurowatości (chudzielec na za długich nogach z za długim, cienkim ogonem). Wtedy miała też czas kiedy postanowiła nie słuchać się swojej pańci- uciekanie na spacerach. Po jednym występku, skończyły się beztroskie dni kiedy Dora biegała bez smyczy.

Poniżej księżniczka (14.10.13)

10.13- Dorka zaczyna rozrabiać :D

05.12.13- Pierwszy śnieg w życiu mojego psa! Ach, ta radość kiedy płatki sypały nie wiadomo skąd, a pańcia pozwalała, szaleć, szczekać i biegać do woli!

I na tym się kończą zdjęcia w moim komputerze, resztę już znacie. Ale jeszcze muszę wam pokazać nasz urodzinowy spacerek.

Za każdym razem kiedy zbieramy się na spacer Dora czatuje przy bramce i ma wyraz twarzy: Mendo! Weź mnie na ten spacer! :b
Każda wariatka ma w sierści kwiatka :b. Testowałyśmy linkę, i nawet nam nieźle idzie. Chyba kupię sobie taką normalną, a nie smycze i dwie linki związane ze sobą :D
Bo szczęśliwy pies to wolny pies!
Po spacerku nuni miała piękne łapki, ponieważ uznała, że błoto jest odpowiednią formą napoju czyściutka wpakowała się w jedyną kałużę na drodze... Głupek ;p!
To by było na tyle!
Dziękujemy za wspaniałe chwile spędzone z wami!

Kochamy was!

Majka i Jubilatka Dora ;****


8 komentarzy:

  1. skoro 4 dni po urodzinach to spóźnione życzenia. :) dużo kosteczek,psich przyjaciół,zabawy,spacerów,miłości,zdrowia,abyś jak najdłużej żyła i wszystkiego co najlepsze.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy !

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego! Duużo jedzenia, spacerków, i kolejnych stu zwariowanych i zmęczonych :) lat. I mnóstwa takich udanych spacerków z Pańcią.

    życzą
    Evily i Daisy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepszego oczywiście :)

    Bardzo fajnie widać jak się Dora zmieniła przez cały rok :)
    pzdr
    Ola&Nitro

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego! ;)
    Ciekawe i fajne sprawozdanie z życia Dory :)
    Ostatnie zdjęcie jest super :D

    Pozdrawiam!
    http://poprostuzuzia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Urodzinki
    Śliczna jest
    I pięknie wygląda w tej zielonej apaszce

    zapraszam też do siebie naszepsy100.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba ci się w główce pomieszało, że skakałaś ze szczeniakiem przez przeszkody :)

    OdpowiedzUsuń