Niebo! *.* |
Zaczne od tego, ze musze sie wam usprawiedliwic dlaczego nie pisalam posta... Dlaczego?
Niestety zepsul mi stie komputer i nie moglam napisac posta..
Dostepu do niego nie mam do dzis wiec pisze z telefonu wiec prosze nie miejcie mi tego za zle i nie oceniajcie mojego bloga po jednym poscie napisanym przez telefon (bez polskich znakow).
Przez te dwa tygodnie troche sie dzialo, np. w sobote wykapalam sie po szyje jadac na kucyku, bo po deszczach w dolkach nazbieralo sie troche wody (siegala mi do pasa) w zwiazku z tym utopilam telefon :D
Ale jest tez pozytywna strona tego wypadku :b - odkrylam miejsce gdzie Dorisna moze plywac.
Łączka na której woda sięgała mi po pas :D |
Ciekawa jestem czy ktoś z Was widział, że w biedronce będą artykuły dla zwierząt?
Dowiedziałam się o tym z facebook'a i uznałam, że warto pojechać...
Jak pisałam w jakimś tam poście, mój sąsiad zabrał freesbie...
Ale mam nowe! Tak w zasadzie to dwa ;b
Have a good time~ :) |
Jak wiecie trenuję z Dorą Algility (nie wiem czy dobrze napisałam)... Do kupienia były także, płotki do slalomu, koło do przeskakiwania, regulowana przeszkoda i tunel.
Oczywiście wszystko można zrobić samemu, ale na tunel nie miałam pomysłu... A więc to nasz nowy zakup!
Dorka przechodzi bardzo ładnie, na początku się troszkę bała, ale teraz jest spox :b! Tunel super jakości, tylko za 39.99 zł! Naprawdę byłam zdziwiona tą ceną...
Oczywiście trzeba było kupić też zabaweczki! Gryzaczek, fajna rzecz. Dora biega jak szalona ;p
I aporter. Piłka jest mega wielka. :) Mniej więcej wielkości dwóch złożonych rąk.
A wy, kupiliście coś?
Przejdźmy do innej poważniejszej sprawy... Zwróciliście uwagę na tytuł? Tak, to prawda. Fakt, że zależy jak kto odbierze to jak Dora się zachowuje, ale mniejsza o to. Przejdę do opowieści...
To było chyba w... czwartek. Kiedy poszłam do kucyka Dorotka została w domu z rodzicami i siostrą. Jeżdżąc (ok. 700 m dalej) usłyszałam wołanie: Dora! Dora!
Myślałam, że mi się zdaje... wiecie 700 metrów to nie jest tak mało. Jakieś omamy słuchowe itp. :b
Więc opowiem wam co się działo u mnie w domu.
Moja sąsiadka wyszła sobie na spacer po swoim polu, a moi rodzice wychodzili za bramkę. Dora im uciekła! Tak! I pognała do tej babki. Szczęśliwa, że pozna nową osobę zaczęła skakać na moją sąsiadkę.
Niestety, ta pani nie rozpoznała intencji Dory i stanęła jak wryta, zamiast Dorę kopnąć, albo coś wy tym stylu. Tak wiem psów się nie kopie, ale co byście zrobili gdyby was zaatakował "groźny pies" machający ogonem i skaczący na was? Ja bym go kopnęła, ale tak żeby nie zrobić mu krzywdy.
Wróćmy do tej sytuacji.
Wszyscy ganiali Dorkę, a ta pani jeszcze do mojej siostry powiedziała, że może by poszła po smycz i złapała tego psa.
Skończyło się tak, że tata poszedł do domu po kotleta mielonego i złapał na niego Dorę, a pani odchodząc powiedziała, że jeśli będzie miała siniaki chce 200 zł odszkodowania i, że takie psy trzyma się na łańcuchu!
Dora na spacerze |
Nie wiem czy mam jeszcze o czym pisać.
O! Chcę was poinformować, że na wszystkie pytania zadane w komentarzach odpowiem w następnym poście, a więc zapraszam do komentowania :b!
Dziękuję za 640 wejść na mojego bloga! Jak dla każdego blogera, wejścia są dla mnie bardzo ważne!
Pozdrawiam :******
Majka i Dora!
Kurde, wsiadam w samochód i jadę do biedronki!
OdpowiedzUsuńByłam w biedronce i kupiłam tego "cukierka" po 10 min aportowania zepsuła się :P
OdpowiedzUsuńPisze się agility ;)
OdpowiedzUsuńHah za głupiego siniaka 200 zł :P
Baba jakaś dziwna, psów się na łańcuchu nie trzyma :/
o Biedronkowych rzeczach dla psów również dowiedziałam się z facebooka.radzę ci odłożyć te frisbee zakupione tam ponieważ nie są one wykonane z odpowiedniego plastiku dla psa,to tragedia.nie sądze byś chciała aby coś jej się stało.zabawki są całkiem okej,ale tunel jak i przeszkody według mnie nie nadają się na dłuższą mete i szybko się rozwalą.jeżeli chodzi o Dore i sąsiadke to nie zgadzam się z tobą - nie każdy lubi psy,niektórzy mają do nich lęk,tak już jest i trzeba ich szanować.można być co prawda oburzonym tekstami o łańcuchu bo to jest akurat głupota,jednak powinnaś mieć uszanowanie do osób,które boją się psów i nie naśmiewać się z tego bo nie widzę w tym nic śmiesznego.
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do frisbee, materiał się nie nadaje, taki twardy plastik... Ale pozostałe zabawki są ok :)
UsuńJa niestety nie załapałam się na biedronkowe zakupowe szaleństwo, jednak nie mam co przeżywać, ponieważ mieszkam w bloku, ogrodu nie mam, więc akcesoria do agility nie są wskazane :)
OdpowiedzUsuń