niedziela, 4 maja 2014

...

Hej!
Co tam u was?
U mnie i Dory wszystko w najlepszym porządku. Nie wiedziałam jak zatytułować posta więc tytuł, jej jaki, jest... Dziś Dorka poznała się z kucykiem! Choć wcześniej, nawet znała się już z końmi, dziś po raz pierwszy podeszła tak blisko. Kucyka nie jest duża, może ciut większa od Bernardyna. Więc Dora myśląc, że to pies, porządnie ją obwąchała :)
Anielka
Nie wiem czy ktoś słyszał o takich piłkach jak classic phlat ball.
To jest taka składana piłka, raz piłka, raz freesibie.
Takie coś znalazłam w garażu i uznałam, że to może być fajna zabawka dla Dorki. No i faktycznie, Dora miała przednią zabawę! Pańcia rzuca freesbie, a jak piesek złapie to robi się taka piła! Wszystko byłoby dobrze, gdybym nie zostawiła piłki na koszu na śmieci... Po trzech dniach wyśmienitej zabawy piłka umarła... (*??.??.????-2.05.2014*)
Tak wyglądała moja
To co z niej zostało :(


To tyle! Następny post ukaże się najprawdopodobniej w weekend :)

Uwielbiam was!

Pozdrawiam

~Majka i Doriska :***

5 komentarzy:

  1. Fajna piłka :) szkoda że tak szybko się zniszczyła

    OdpowiedzUsuń
  2. Super okazja do socjalizacji, oby tak dalej :) Ładnie się zachowała przy kucyku?
    Oj, Dora to niszczycielka? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny ten kucyk :) Śmiesznie musiało wyglądać ich zapoznanie :) Fajna ta piłka, szkoda że się zniszczyła, bo mogłybyście się dłużej bawić i ćwiczyć. Skoro Dorze się podobało, to może pomyślicie o prawdziwym frisbee? ;)

    Pozdrawiamy
    Evily i Daisy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Freesbie miałyśmy, ale podczas zabawy wyrzuciłam je przez przypadek za płot, a była zima więc było gdzieś w śniegu... na wiosne mój sąsiad przechodząc po polu pewnie je zebrał (zbiera wszystko) :(

      Usuń
  4. Jak ja bym chciała, żeby moja Kepi była tolerancyjna wobec koni..za nic w świecie nie może się do nich przekonać, a jak ewentualnie nabierze odwagi, to zapomina, gdzie są granice i naraża się na porządnego kopniaka.
    vizsla-kepi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń