Hmmm... Zacznijmy od tego, że Dorka jest to pies który potrzebuje bardzo dużo ruchu.
|
Dorisa na spacerze |
|
Więc tak. Na długie spacery chodzę z nią co najmniej 3-4 razy w tygodniu. Często robimy to także codziennie. Dora uwielbia biegać skakać, więc trzeba pozytywnie wykorzystywać jej energię. Na początku marca niestety skręciłam nogę i miałam ją w gipsie. Przez ten czas pies był niewybiegany :(. Ale wyszło nam to także na dobre, ponieważ gdy nie chodziłam do szkoły mogłam z psem ćwiczyć komendy :)
|
Dorisa przybija piątkę mojej siostrze :) |
|
Dzięki temu, że Dora ma zapewnione tak dużo ruchu, nie jest wielką upasioną labradorką, tylko zgrabną sunią :*. Przygotowuję Dorę na zawody Algility. Jak narazie umie przeskakiwać przez koła, wchodzić na podesty, a także przeskakiwać stacjonaty :). Nie wiem co mogę wam jeszcze opisać w tym poście, ale zacznę organizować zakładki, w których będzie opisana moja zwierzęca rodzinka, a także Dora. Jeśli będziecie śledzić mojego bloga, dowiecie się o tej słodkiej Labradorce wiele rzeczy. Dziękuje na dzisiaj :)
Miłego dnia ;*
|
|
|
Tak dumnie ;* |
Ciekawy blog :) Będę zaglądać, zapraszam też do nas.
OdpowiedzUsuńDobrze że dajesz jej dużo ruchu i nie ma nadwagi. Ja na dłuższe spacery chodzę 1-2 razy w tygodniu ;)
Dorcia słodko wygląda gdy przybija piątkę :*
Pozdrawiam.
http://our-fluffy-monsters-photoblog.blogspot.com/